Jak zacząć dbać o włosy? Zacznij od skóry!

Pielęgnacja skóry głowy

Wiecie, że zadbana skóra głowy, to pierwszy krok do pięknych włosów?
Właśnie dlatego warto wiedzieć jak prawidłowo o nią dbać.
W tym odcinku opowiem o podstawach i podam przykłady kosmetyków (w tym peelingi i wcierki.), a wszystkie produkty znajdziecie w drogerii Pigment! Postaram się wskazać Wam jakiś kierunek pielęgnacji.
Zaczynajmy!

Mycie

Rada #1
Wbrew pozorom, szamponu nie dobieramy do włosów, a do skóry głowy. Do pielęgnacji włosów służą odżywki i maski. Podczas mycia skóry głowy, spływająca piana już sama myje włosy. Nie musimy ich dodatkowo co każde mycie „prać”.

Rada #2

Szampon należy spienić. Po prostu porcję szamponu wlewamy do jakiegoś kubeczka np. po masce, dolewamy troszkę wody, robimy ciap-ciap i dopiero tym się myjemy. Dlaczego tak? Ponieważ szampon lepiej dotrze do skóry głowy, dokładniej się go rozprowadza a do tego nie będzie działał tak agresywnie. To szczególnie przydatne przy wrażliwszej skórze.

Rada #3
Mycie na dwa razy to dobry plan. Dwa razy delikatnie i mniejszą ilością produktu zamiast raz i mocno. Często już samo to bardzo pomaga i poprawia stan skóry!

Jak często myć?

Tyle, ile potrzebujecie. Nie ma złotej rady. Ale na pewno częściej niż raz w tygodniu, ponieważ na skórze gromadzi się mnóstwo zanieczyszczeń, nawet z powietrza. Nie polecam też 'przetrzymywania” włosów. Jak czujecie, że trzeba umyć – myjcie. Tylko pamiętajcie aby po myciu nie przesadzić z noszeniem na głowie ręcznika.

Szampony


Chciałabym tylko zaznaczyć, że to, czy używać mocnych czy delikatnych to kwestia bardzo indywidualna. Dlatego pokażę Wam kilka szamponów i opowiem dlaczego są fajne. Nie będę naciskać na jakieś reguły, a bardziej na konkretne potrzeby.


Anwen (każdy produkt kosztuje 27,99zł)
Wyjątkowo polecam Wam te szampony, ponieważ są tworzone typowo z myślą o skórze głowy. Są to szampony delikatne (nie zawierają też cocamidopropyl betaine), występują w dwóch wersjach. Tradycyjnego płynu oraz w formie pianki.
Pomarańcza i bergamotka to fajne szampony dla skóry przetłuszczającej się,
a brzoskwinia i kolendra sprawdzą się przy skórze suchej i wrażliwej.


Cztery Szpaki (33zł/75g.)

Szampon dla fanów bardziej eko rozwiązań, bo w kostce *zero waste. Wiem, że tego typu szampony jeszcze nie są jakieś super-popularne, ale warto spróbować. Ten jest ulubieńcem KurkiDenaturki, mojej koleżanki, która świetnie zna się na pielęgnacji włosów.
Cztery szpaki to szampon mocniejszy od poprzednika (zawiera SCI i SCS), fajnie się pieni, zawiera sporo olei i maseł, które nie tylko pielęgnują, ale i łagodzą siłę detergentu. (masło shea, masło kakaowe, olej rycynowy, olej jojoba)
 
Propozycja ekologiczna i wegańska, warto sprawdzić!


Przy szamponach w kostce uważajcie tylko, aby nie kupić mydła. Mydło potrafi zostawiać osad i przesuszać.
(PLANSZA)

Bardzo skrótowo – jak przeważnie można poznać mydło w INCI?
Mydło:
sodium lub potassium + nazwa zmydlonego tłuszczu, bez dalszych członów.

np. sodium cocoate (zmydlony olej kokosowy)
Sodium olivate (zmydlona oliwa z oliwek)

Sylveco – balsam myjący
3A 31,61zł/300ml
*Zawiera Cocamidopropyl Betaine,
Bardzo fajna, i„uniwersalna” propozycja, *KurkaDenaturka approved.
Ten balsamo-szampon może sprawdzić się także przy pielęgnacji brody! Jest przyjemnie kremowy, taki „śliski”, łagodzący. Mimo mlecznej formuły, zaskakująco dobrze się pieni i dociera do skóry głowy.

Zawiera np. wyciąg z miodu, masło shea i pantenol. Dzięki tym składnikom może dawać uczucie łagodzenia i nawilżenia.

Wiem, że to tak troszkę niepoprawne, ale jeśli bardzo się spieszycie, to ten szampon u wielu osób daje efekt jak po odżywce, może więc zaoszczędzić troszkę czasu.

Kosmetyki DLA, Rozmarynowa Włosomyjka.
*nie zawiera Cocamidopropyl Betaine
5A 28,59zł/200g
Chciałam aby w tym zestawieniu pojawiło się coś typowo przeciwłupieżowego. Sam łupież może być bardzo różny i to temat, który zasługuje na dłuższą pogadankę, natomiast nawilżanie i regulowanie pracy gruczołów łojowych to coś, co ma szansę załagodzić problem i postanowiłam o tym wspomnieć.
Szampon należy do delikatnych, zawiera ziołowe wyciągi (z rozmarynu,łopianu,tataraku zwyczajnego,z pięciornika), które wspomagają walkę z łupieżem dzięki działaniu antybakteryjnemu i przeciwgrzybiczemu. Dodatkowo regulują pracę gruczołów łojowych.

Przechodzimy do kolejnego bardzo ważnego punktu pielęgnacji skóry głowy.
Peelingi.
Nie trzeba wykonywać ich tak często, jak skóry twarzy. Zwykle wystarczy raz na dwa tygodnie, ale pewnie sami to wyczujecie. Dużo może zależeć też od samego produktu.

Tak jak i do twarzy, tak do skóry głowy peelingi są bardzo różne. Mechaniczne, chemiczne i mieszane. *stosujemy wg zaleceń producenta!

Dwie pierwsze propozycje, to peelingi Vianek i Biolaven.
6A 24,39zł/150ml 6B 27zł/150ml
Ujęłam je razem, ponieważ według mnie są do siebie podobne. W obu skład rozpoczyna olej z pestek winogron, a dalej mamy pierwszą substancje peelingującą, czyli cukier. Pod koniec składu znajdziemy także troooszkę kwasu salicylowego, jednak jest to raczej regulator pH, niż substancja złuszczająca. Porównując je do siebie, to

Biolaven jest „cięższy”, bardziej treściwy. W jego składzie znajdziemy też olej migdałowy i oliwę z oliwiek, a w produkcie Vianek mamy olej słonecznikowy, kokosowy i masło shea. Po wianku włosy są jakby „lżejsze”.


Cukier mimo wszystko potrafi być czasem zbyt ostry. Dlatego jeśli szukacie czegoś delikatniejszego warto przetestować glinki. Mieszamy z porcją odżywki (bez silikonów) lub szamponu i tym masujemy skórę głowy.
Wybór w sklepie jest duży i tu raczej nie musicie aż tak martwić się o stopień zmielenia składnika. Po prostu będziecie mieć mocniejszy lub delikatniejszy peeling.
12A 20zł/150g 12B 16zł/50g 12C 13zł/75g

W ofercie znajdziemy także np. peeling Vis Plantis, jest to już peeling chemiczny.
7A 24zł/100ml
Złuszczająco działa tutaj kwas glikolowy. W składzie znajdziemy także np. ekstrakt z marakui, cytryny czy bazylii.
Ciekawostką jest zawartość takiego składnika: Piroctone Olamine.
Jest to bardzo skuteczna substancja przeciwłupieżowa.

Peelingi chemiczne mogą lepiej sprawdzić się jeśli mamy problem z wypadaniem włosów.


Tutaj wrzuciłabym jeszcze szampony peelingujące anwen.
7B 33zł/200ml 7C 33zł/200ml
(Silniejsze szampony zawierające Sodium Laureth Sulfate)
Trochę inne podejście do tematów peelingów, taka ciekawostka dla włosomaniaczek.
W tym pierwszym (wake it up) wysoko w składzie znajdziemy mocznik. Ta substancja w większych stężeniach działa właśnie złuszczająco czy zmiękczająco.
Natomiast drugi produkt (mint it up) zawiera zarówno mocznik jak i np. ścierający puder z pestek moreli.
Tylko uwaga na produkty zawierające mentol. One chłodzą i dają uczucie odświeżenia, co jest fajne, ale potrafią też częściej podrażnić, co jest niefajne.

Wcierki
Temat rzeka! I znowu kilka rad!

Rada #1
Samo masowanie skóry głowy jest najważniejsze. Należy robić to regularnie. Masaż poprawia krążenie i to przede wszystkim pobudza włosy do wzrostu.

Rada #2
Nie sięgaj po wcierki alkoholowe, jeśli masz problemy ze skórą głowy. Takie wcierki dają najszybsze efekty jeśli chodzi o porost, ale ważniejsza jest zdrowa skóra. Wcierki alkoholowe mogą podrażnić i przesuszyć.

Rada #3
Wcierać możesz nawet hydrolat lub tonik. Nie musisz mieć specjalnego produktu, chociaż te mają zazwyczaj bardziej dopasowany skład.
Fajnym hydrolatem do skóry głowy jest np. lawendowy i rozmarynowy, ale naprawdę może być każdy inny. No i pamiętajcie, aby zawsze wcierać w czystą skórę!

Przechodzimy do moich ulubionych wcierek!

Z takich typowo alkoholowych na pewno warto znać Banfi.
9A, 9B 23zł/250ml
To chyba najpopularniejsze wcierki przyspieszające porost włosów i hamujące ich wypadanie. Zawierają ekstrakty np. z chrzanu, owoców jałowca i oregano. Tak, jest to bardzo ziołowy produkt. Jeśli nie lubicie mocnych zapachów, wybierzcie tę drugą, ma po prostu delikatniejszy aromat.
Przy wcierkach tego typu pilnujemy stanu skóry głowy, przede wszystkim tego, czy nie jest przesuszona lub podrażniona.

Kolejny produkt jest z firmy Nowa Kosmetyka. To serum do skóry głowy o bardzo wdzięcznej nazwie – mniej problemów, więcej włosów.
I ta nazwa jest zaskakująco trafna!
8A 25zł/100g.
Wcierka zawiera np. łagodzący pantenol, wzmacniającą keratynę i olejek miętowy. To właśnie przez niego wcierka daje uczucie chłodzenia i świeżości. Jak pasta do zębów.
Faktycznie przyspiesza porost włosów, a jednocześnie jest znacznie łagodniejsza dla skóry głowy, niż wcierki z dużą zawartością alkoholu.

Kolejna propozycja jest już na troszkę inne potrzeby.
Vianek, Normalizujący tonik – wcierka do skóry głowy

11A 20zł/150ml

Ten kosmetyk ma za zadanie ograniczyć przetłuszczanie skóry głowy. Oczywiście także pozytywnie wpływa na porost włosów. Jest bogaty w ekstrakty np. z pokrzywy, skrzypu, łopianu i szałwii. Te składniki wzmacniają cebulki, a mocne cebulki, to i mocniejsze włosy, które mniej wypadają. I tutaj uwaga zanim ktoś się oburzy.
Tak, wcierka zawiera „substancje myjące”, ale uwaga – one nie myją. Raczej sprawiają, że olejki zawarte w kosmetyku (rozmarynowy i eukaliptusowy) łączą się z pozostałymi składnikami. Składniki w różnym stężeniu mogą też pełnić różne funkcje. Więc się nie przejmujcie i wcierajcie spokojnie!

Bardzo ciekawą wcierką jest również tonik z Orientany.
11B 30zł/105ml
Jest to fajna, wzmacniająca kompozycja naturalnych składników.
Znajdziemy tutaj zarówno substancje nawilżające (np. aloes), wzmacniające cebulki (np. neeem), przyspieszające porost (np. kozieradka) jak i regulujące pracę gruczołów łojowych, czyli ograniczające przetłuszczanie (rozmaryn).
Również zawiera troszkę mentolu, więc może dawać uczucie odświeżenia i chłodzenia.


Miłego wcierania!
Jeśli film Wam się spodobał, pamiętajcie o łapce w górę! Dziś się z Wami żegnam, buziaki paaa!