SUCHA SKÓRA? Przyczyny/ pielęgnacja/ kosmetyki nawilżające

EKSTREMALNE NAWILŻENIE skóry twarzy! Jak skutecznie nawilżyć skórę? Skóra sucha / odwodniona / przesuszona – najlepsze kosmetyki i pielęgnacja.

Mój sposób na MEGA NAWILŻENIE skóry!
W tym odcinku zdradzę Wam moje sprawdzone sposoby na suchą i odwodnioną skórę! Po tych radach i kosmetykach możecie nawet zyskać efekt „Glass skin”!

Witajcie w Krainie Składów! W tym odcinku bierzemy pod lupę temat nawilżania. Podejdziemy do tego kompleksowo, aby ogólnie skóra była w lepszej kondycji, wręcz na lata, przyjrzymy się przydatnym składnikom a także zdradzę parę sztuczek, które przydadzą się jeśli potrzebujecie szybkiego efektu.

Skóra sucha i odwodniona

Zacznijmy rozpoznania tego, co dzieje się ze skórą. Może być ona sucha, albo odwodniona. W obu przypadkach możemy mieć do czynienia z szorstkością, uczuciem ściągnięcia, matowością, zwiększoną wrażliwością czy podkreśloną strukturą skóry. Czyli np. bardziej widocznymi porami lub zmarszczkami. Mimo podobnego wyglądu, sedno problemu jest inne i jego zrozumienie pomoże lepiej dobierać pielęgnację.

Cera sucha jest typem skóry. Charakteryzuje się tym, że produkuje zbyt małą ilość sebum, które powinno pomagać w utrzymaniu nawilżenia i ochronie przed czynnikami zewnętrznymi. Przeważnie jest to kwestia genetyczna, ale przyczyny obejmują niektóre choroby np. tarczycy, leki, warunki środowiskowe, czy nawet starzenie się, ponieważ z wiekiem skóra wydziela mniej sebum i staje się ceńsza. Czyli to jest coś stałego.

Natomiast odwodnienie, jest stanem przejściowym i może występować przy każdym typie cery. Czyli np. tłusta też może być jednocześnie odwodniona. Tutaj przyczyna może leżeć w piciu zbyt małej ilości wody, przebywaniu w klimatyzowanych pomieszczeniach, czy chociażby w używaniu nieodpowiednich kosmetyków.

Praktyka

I teraz jak to przekłada się na praktykę? Skóra sucha ma problem z niewystarczającą produkcją lipidów i potrzebuje wsparcia nie tylko w samym nawilżeniu, ale też w jego utrzymaniu.

Skóra sucha będzie więc potrzebować więcej emolientów i okluzji, a odwodniona humektantów. To też już wyjaśniam najprościej jak się da.

Humektanty to takie „nawilżacze” – np. kwas hialuronowy, trehaloza, betaina, aloes.
Emolienty to składniki, które „wypełniają” przestrzenie między komórkami skóry przez co ją wygładzają i zmiękczają, a przy okazji pomagają utrzymać nawilżenie. Typowymi emolientami są np. oleje i masła roślinne.
A okluzja tworzy pewnego rodzaju barierę, która fizycznie zapobiega utracie nawilżenia. Składniki okluzyjne to np. silikony czy parafina, ale częściowo tę funkcje pełnią też wcześniej wspomniane oleje i masła.

I zwykle wygląda to tak, że w przypadku cery suchej działamy wieloetapowo: sięgamy po cięższe kremy, możemy dokładać kolejne kroki pielęgnacji, łagodniej oczyszczamy buzię i wypracowujemy sobie stały schemat. Oczywiście możemy zmieniać produkty i testować inne, ale trzymamy się pewnych zasad, które wypracujemy.

A w przypadku skóry odwodnionej, zwykle na chwilę odstawiamy złuszczanie i robimy fokus na dostarczenie skórze nawilżaczy, czyli humektantów. Przeważnie duża część pielęgnacji może zostać bez zmian i np. nie musimy wymieniać kremu. No ale to jest takie uproszczenie żeby troszkę wskazać kierunek bo wiem, że często się zdarza, że np. osoby z cerą tłustą, ale odwodnioną, pierwsze co robią, to zmieniają krem na cięższy i przez to nasilają problem z zaskórnikami. Dlatego lepiej skupić się najpierw na humektantach czyli jakimś serum czy esencji.

Bez względu na to, z czym mamy do czynienia na pewno warto ograniczyć czynniki wysuszające. Czyli np. zaczynamy pić więcej wody, nie bierzemy gorących kąpieli i ogólnie unikamy skrajnych temperatur, inwestujemy w nawilżacz powietrza czy dbamy o ochronę przeciwsłoneczną. Bez tego będzie bardzo ciężko ruszyć. Szczególnie bez picia wody w przypadku odwodnienia, bo kosmetyki owszem, mogą poprawić wygląd, ale nie potrafią przebić się do tak głębokich warstw skóry, aby rozwiązać problem.

→Więcej informacji o skórze suchej i odwodnionej

Moi ulubieńcy

Teorię i podstawy mamy za sobą, więc możemy przejść do produktów. Będę wyróżniać konkretnych ulubieńców oraz małe „orientacyjne” grupki.

14zł

Moim najbardziej zaufanym kosmetykiem nawilżającym, który też da Wam prawdopodobnie bardzo dobry boost na początek, jest maseczka Mediheal z kompleksem NMF. Koniecznie w wersji standardowej, a nie hydrożelowej, ponieważ ta zawiera znacznie więcej esencji, która będzie nam jeszcze potrzebna.

Bo uwaga – po użyciu tej maski wyrzucamy płachtę, ale zostawiamy saszetkę z pozostałym płynem i wstawiamy ją do lodówki. Pozostałą esencję możemy przez parę kolejnych dni nakładać w roli silnie nawilżającego serum na dzień i na noc. Trzeba jednak pamiętać, że konserwanty są tutaj dostosowane do saszetki – w teorii jednorazowej – więc nie możemy tego trzymać w nieskończoność i byle gdzie. 3 dni w lodówce wydają mi się najbezpieczniejsze, a później lepiej otworzyć nową maskę.

Ta akurat daje mi najlepsze efekty, wiem, że esencja nie wymaga zmywania, a do tego w składzie znajduje się kompleks N.M.F naśladujący substancje, które naturalnie nawilżają skórę. Dlatego właśnie jest tak dobrze tolerowany. Poza tym mamy tutaj jeszcze wyciągi roślinne, które podbijają to działanie.

Po tę maseczkę można sięgać bez względu na typ cery, bo ma lekką, delikatnie żelową formułę, dobrze się wchłania, i jeśli nie nałożycie jej za dużo i za szybko, to nie będzie się rolować pod kremem ani makijażem.

W przypadku lekkiego odwodnienia taka kilkudniowa „kuracja” często wystarczy jeśli przy okazji zadbaliśmy o podstawy. Są jednak kosmetyki, które można włączyć do pielęgnacji na dłużej. i na pewno przyda się serum nawilżające. W przypadku odwodnienia polecałabym formuły typowo wodne i żelowe, a w przypadku skóry suchej często lepiej sprawdzają się emulsje, które przy okazji uzupełniają lipidy.

79zł/100ml

Więc moim kolejnym pewniakiem jest jogurtowy tonik EenyMeeny. Można traktować go jak duże serum.

Skład jest świetnie skomponowany. Mamy tutaj wiele kompleksów, które pasują do siebie wzajemnie jak puzzle. Z ciekawostek, naprawdę mamy tutaj jogurt! A dokładniej to taki „jogurtowy kompleks”, który wspiera mikrobiom i barierę hydrolipidową, a do tego łagodzi. Zgrywa się to z działaniem fermentu z owsa i przy okazji nie brakuje tutaj ekstraktów roślinnych.

Tonik naturalnie pachnie mlekiem owsianym i ten zapach jest wyjątkowo przyjemny.

Możecie też zdecydować się na inny kosmetyk tego typu np. Veoli, czy Bielendę Pro, ale ja wyróżniłam akurat ten, ponieważ spośród wszystkich jakie testowałam, to w tym najbardziej wybija się działanie typowo nawilżające. Wspomniane też są świetne, tylko w moim odczuciu dominują w nich inne funkcje.

A jeśli ktoś wpadnie na pomysł żeby kupić po prostu kwas hialuronowy, to… Odradzam. Często to zwyczajnie za mało i przyda mu się jakieś wsparcie, odpowiednie wielkości cząsteczki, czy zawartość kompleksów nawilżających. Dlatego jeśli kiedyś stosowaliście zwykły kwas hialuronowy, to mogliście mieć wrażenie, że on tylko „leży” na skórze a po zmyciu wygląda ona tak samo jak przed. Dlatego polecam Wam sięgnąć nawet po jakieś tańsze serum Z kwasem hialuronowym, niż po czysty surowiec.

Poza tym to już raczej standard i teraz szukamy dodatkowych kompleksów nawilżających, trehalozy, ektoiny, betainy czy np. mocznika. Sam kwas w tych czasach nie robi już wrażenia.

MIYA

49zł/30ml

EVELINE

35zł/30ml

BIELENDA

32zł/30ml

Kilka przykładowych produktów to Miya z dodatkiem alg, Eveline również z algami, ale i trehalozą czy Bielenda z peptydami miedziowymi. Ogólnie z tych 3 firm chyba zawsze znajdziecie coś tego typu.

Wchodząc na wyższą półkę to już np. BasicLab z trehalozą albo emu-żel, przy czym według mnie tutaj już warto wiedzieć dokładnie co dzieje się ze skórą, ponieważ trehaloza lepiej spisuje się na cerze suchej, a emu-żel na odwodnionej.

150zł/30ml
150zł/30ml

Wyjaśnię też kwestię, która często się przewija. Czyli: czy kwas hialuronowy trzeba nakładać na mokrą lub wilgotną skórę? Nie trzeba. Wręcz na mokrą, czyli ociekają i z widocznymi kroplami ogólnie nie nakładamy kolejnych produktów. Jeśli już, to osuszamy buzię i dopiero wtedy aplikujemy kosmetyki. Podobnie w przypadku toniku – nakładamy, delikatnie go wklepujemy i na to nakładamy serum. Nigdy na totalnie mokrą.

Tonik nie jest obowiązkowym krokiem, ale w przypadku cery suchej warto spróbować włączyć kolejne etapy, które mogą dostarczyć skórze nawilżenia. W tonikach już dawno nie chodzi o kwestie pH! Traktujemy je już bardziej jako wsparcie jakiegoś konkretnego działania.

Kolejne częste pytanie, to: czy maść z witaminą A nawilży skórę? Wiem, że ostatnio to popularne, ale taka maść sama z siebie nie nawilża, bo przeważnie to sama okluzja czy emolienty i regenerująca forma witaminy. W przypadku odwodnienia raczej nie ma sensu po nią sięgać, natomiast cera sucha faktycznie może skorzystać z jej właściwości okluzyjnych i natłuszczających, bo jak wspominaliśmy, potrzebuje ona uzupełnienia lipidów. Jednak żeby faktycznie skóra była nawilżona, to pod spód warto użyć serum. Dokładnie tak samo jest w przypadku stosowania od czasu do czasu wazeliny.

140zł/50ml

Ogólnie mało jest kremów, które faktycznie dobrze nawilżają bo zawierają stosunkowo niewiele humektantów, dlatego to zadanie przydzieliłabym przede wszystkim do serum. Natomiast podrzucę Wam protip.

Często cera sucha lubi się z kremami azjatyckimi. Ich składy wyglądają nieco inaczej ze względu na warunki klimatyczne tych krajów. Dlatego jeśli do tej pory nie znaleźliście swojego idealnego kremu, spróbujcie np. nawilżającego Cliv.

Nie wyciągnijcie proszę z tego wniosku, że taka pielęgnacja ogólnie będzie lepsza, bo nasza, europejska skóra jednak troszkę się różni i chociażby azjatyckie produkty myjące zwykle potrafią być dla nas zbyt silne i odtłuszczające, przez co zaburzają barierę hydrolipidową.

Oczyszczanie

Oczywiście, produkty myjące… mają przede wszystkim myć , ale to, co wybierzecie ma znacznie. Do cery typowo suchej, która nie ma problemów z zaskórnikami, często najlepiej sprawdzają się emulsje. To dlatego, że zawierają dodatkowo emolienty, które łagodzą działanie substancji myjących. Możecie wybrać np. typowy dermokosmetyk jak jakiś CeraVe czy Avene, pewnie je kojarzycie.

Zwróciłam jednak uwagę, że rzadko to się sprawdza w przypadku skóry skłonnej do zaskórników. Na samo poranne oczyszczanie, jeszcze ok, gorzej po całym dniu. Sama mam taką skórę i w moim przypadku sprawdzają się pianki o kremowych formułach, które nie zanikają do zera podczas masowania. Np. Eeny Meeny czy Shelee.

45zł/150ml
45zł/200ml

Żele też są w porządku, natomiast polecałabym na jakiś czas zrezygnować z produktów z kwasami złuszczającymi. Lepiej też chwilowo odstawić wszelkie myjki i szczoteczki do twarzy, aby bariera hydrolipidowa spokojnie wróciła do normy.

Jeśli skóra po myciu skrzypi, to też nie jest dobry sygnał. Czasem wtedy produkt jest w porządku, ale np. temperatura wody jest zbyt niska lub wysoka albo czas mycia był zbyt długi, to też trzeba wyczuć.

Mam też specjalną uwagę dla skóry tłustej i skłonnej do zaskórników. Taka skóra bywa przesuszona przez matowienie i nadużywanie składników przeciw wypryskom. Czasem da się to troszkę zredukować. Tzn. jeśli wykonujecie makijaż i nakładacie podkład a później jeszcze puder, to często nie ma potrzeby używać kremów matujących i lepiej sprawdzą się lekkie nawilżające. No bo o mat zadbacie przy makijażu, a skóra tłusta potrafi się mocniej przetłuszczać kiedy jest przesuszona. Trzeba przerwać to błędne koło.

A w przypadku zaskórników czasem nie ma potrzeby traktować całej twarzy produktami przeciw wypryskom. Może wystarczy nakładać je punktowo albo np. tylko na część twarzy jak broda i policzki, a czoło może być standardowo nawilżane.

Teraz uporządkujmy te ważne punkty. Staramy się znaleźć przyczynę przesuszenia i w miarę możliwości ją wyeliminować, delikatnie oczyszczamy skórę, zmiany w pielęgnacji warto zacząć od serum lub dodania kolejnego etapu jeśli ta jest minimalistyczna i dbamy o ochronę przeciwsłoneczną.

Mam nadzieję, że to wszystko pomoże Wam zrozumieć swoją skórę i skutecznie ją nawilżyć! Możecie też zostawić hasło odcinka #woda.
A kto ma skórę, łapka w górę! Dziś się z Wami żegnam, buziaki paa!

Śledź Krainę Składów na YouTubeInstagramieTikToku i Facebooku!